Alpiniści nie wspinają się dla nagród i honorów. Czasem wręcz w ogóle nie dzielą się z nikim swoimi dokonaniami, bo w górę pcha ich własna pasja a nie chęć zdobycia sławy czy poklasku. Jest jednak tak nagroda, przyznawana oszczędnie, i przez grono ludzi znających się na rzeczy, która jest dla ludzi gór cenna, bo jest potwierdzeniem, że to co robią jest inspirujące i stanowi samą istotę wspinania.
Mowa oczywiście o słynnych Złotych Czekanach czyli Piolets d’Or. Co roku kapituła wybiera jednego – legendarnego – alpinistę, którego honoruje statuetką za całokształt kariery – Piolet d’Or Carrière – tworząc swoiste górskie Hall of Fame czyli klub najlepszych z najlepszych.
W tym roku do listy znakomitości dopisano Słoweńca Silvo Karo, który swój Złoty Czekan odebrał w połowie listopada w Briançon. Nie ma sensu przytaczać tu jego życiorysu, bo Silvo zrobi to osobiście 🙂
Zrobił nam wielki honor i przyjął nasze zaproszenie, więc cieszymy się niezmiernie, że sobotni wieczór spędzimy w towarzystwie prawdziwej legendy alpinizmu.